wtorek, 31 sierpnia 2010

37- Jak połączyć naukę i rozrywkę czyli sesja w lapidarium. Praskich relacji część pierwsza,

Dwa trudne, intensywne tygodnie za mną. Praga przywiatała nas remontami, przez które dojechanie do naszego akademika komunikacją miejską z tobołami okazało się zbyt skomplikowane- próbowałyśmy ale znalezienie się w złym punkcie wywołało w nas jedynie chęć żeby usiąść na walizce na środku chodnika i się rozpłakać. Po 2 godzinach błądzenia, a wcześniej 8,5 w pociągu siłę miałyśmy jedynie na złapanie taksówki a później wypicie zdrowia taksówkarza.
Akademik, twór epoki komunizmu okazał się niezłym hardcorem- i faktycznie barykadowałyśmy się w łazience, żeby się spokojnie wykąpać. Dwie łazienki i dwie kuchnie na 40 pokoi to nie dla mnie. Gwoli ścisłośći, najładniejsza łazienka, czyli taka z kluczem pod prysznice znajdowała się dwa piętra wyżej. Najładniejsza ale i tak pozbawiona zasłonek przy prysznicach. Widocznie studenci kąpią się tu grupowo.
O urokach Pragi pisać tu nie będę, bo mi się zwyczajnie nie chce. Zobaczyłyśmy większość rzeczy wartych zobaczenia i kilka tych mniej wartych. Zostawiłyśmy też sobie trochę na kolejny raz. Wrzucam fotki z lapidarium, które jak określiła pani kustosz- dobrze na nas podziałało. Kustosze mieli ubaw z naszej profesjonalnej sesji.

Teraz mam ambitny plan zmagazynowania sił na nowy rok akademicki, zostania prymusem i znalezienia fajnej pracy.

Praskie ciekawostki:
- dużo szarawarów, indyjskich torebek i warkoczyków, jedne tak genialne jakich jeszcze nie widziałam, inne okropne (a te najgorsze niestety mówiły po polsku)
- mnóstwo psów
- poręcz w metrze jeździ szybciej niż schody, po chwili ręka jest dwa stopnie przed tobą


Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic


jak to idzie z tą ręką?

Image and video hosting by TinyPic


może tak?

Image and video hosting by TinyPic


dajemy za wygraną

Image and video hosting by TinyPic


i idziemy męczyć inną rzeźbę

Image and video hosting by TinyPic


a potem prężymy się na podłodze

Image and video hosting by TinyPic


a tu moja ulubiona tabliczka z awangardowego praskiego teatru

Image and video hosting by TinyPic


szarawary- india shop, buty-h&m, torba- diverse, koszulka-terranova

piątek, 13 sierpnia 2010

36- Przedpodróżny post. Praha čeka.

Około 10 kierowców miało szczęście, że nie wzięłam wczoraj na spacer z psem telefonu. Cały folder zdjęć i miły telefon na policję mieliby murowany. Nie słyszeli o 1,5 metrowym przejściu dla pieszych? Kobiet z wózkami nie widzieli? Poprzednio zdarzyła mi się taka sytuacja w Warszawie, kałuża głęboka taka, że w balerinach przejść się nie da, na jedynym skrawku suchej ziemi zaparkowany samochód. Jakieś 30cm między nim a latarnią z drugiej strony. Pcham się "porysuje cię ty pieprzony niemyślący (tu następuje stos obelg), porysuje cię wszystkimi zamkami mojej torby i kurtki, aż ci się odechce parkować na chodniku!" Efekt przeciskania się między samochodem a latarnią- żadnej rysy na samochodzie za to zdarty kolor z mojej torby. Jak to zobaczyłam to myślałam, że wyciągnę klucze. Ale aż tak wredna nie jestem. Ja przyznaję- nie jestem świetnym kierowcą, ale gdy parkuję to zgodnie z przepisami i zostawiam przejście pieszym. Jeżdżę też zgodnie z przepisami, może nawet zbyt zgodnie.

Jutro o tej porze będę siedziała w pociągu relacji Warszawa Wschodnia- Praga i nudziła się pewnie w cholerę, ale ja się lubię nudzić w pociągu. Potem jakoś musimy przedostać się z dworca głównego do Pragi 6 do naszego akademika, co proste nie będzie- drugi koniec miasta (zielona linia metra i autobus damy radę, damy radę- moja nowa mantra). Jeszcze trzeba będzie kupić bilety 15dniowe i zrobić szybkie zakupy, żeby mieć co jeść rano. Jeśli ktoś ma jakieś specjalne życzenie co koniecznie potrzebuje z Czech mogę się podjąć, i tak mam przywieźć już kilka dziwnych rzeczy. Dziś był ostatni dzień sierpnia w którym mogłam się wyspać. Jutro rano pociąg, w niedzielę spotkanie organizacyjne, od poniedziałku codziennie o 9tej zajęcia. Następna notka we wrześniu, chyba, że 31szego już w domu znajdę chwilę czasu i odrobinę siły by coś napisać:) Trzymajcie kciuki za 5 zagubionych dziewcząt w obcym mieście.

Aaa powinno być coś o ciuchach. Nie miałam zamiaru kupować tej sukienki, ale stwierdziłam, że za 2 dychy szkoda nie wziąć, choć rozmiar 36 wisiał na mnie jak co najmniej 42 i wymagał kilku przeróbek. Czerwony pasek- bo tak o złapał mi się, na głowie materiał ze starej spódnicy. Nic do niczego tu chyba nie pasuje ale mi się podobało:)
Zatím!


Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic


tego jeszcze nie było: všechno- h&m

a targanie tego czeka mnie jutro

Image and video hosting by TinyPic

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

35- O magicznej metce, która porusza serca kobiet.

Tę sukienkę ma dużo dziewczyn, pokazywały ją już m.in. Kiwaczek i Żużu ale mnie też skusiła magiczna czerwona hamowa metka:) sukienka jakoś do tej pory nie miała szczęścia zostać sfotografowana ale i na nią nadszedł czas. W ramach małego eksperymentu rozwiązałam jej ramiączka i schowałam pod spód. Okazało się, że nawet na moich mizernych kształtach sukienka bez ramiączek się trzyma. Często jestem w drogerii natura ale rzadko do tej pory zaglądałam na stoisko z biżuterią. Ale ostatnio udało mi się kupić taki komplet naszyjników za 9,90 więc zacznę częściej się tam zatrzymywać. Brak bransoletek to u mnie ewenement ale co za dużo to nie zdrowo.

Reakcje ludzi na warkoczyki chyba nigdy mi się nie znudzą. Czasem mam wrażenie, że mam darmowe przedstawienie: dziś gdy szłam z psem pewna dziewczynka przejeżdżała koło mnie na rowerze i wymijając mnie tak odwróciła głowę w moją stronę, że się o mało bidulka nie wywaliła. Za to chłopak wychylający się z okna bursy stwierdził, że się zakochał. Niestety bursę mijam zawsze idąc do biblioteki i prawie zawsze ktoś mnie tam zaczepia. Poprzednio ekipa remontowa- biorąc mnie przy okazji za cudzoziemkę i mówiąc do mnie po angielsku. Ta, tłumy cudzoziemców walą do biblioteki.
Dopadła mnie przedwyjazdowa trema. Nie mam co zabrać, nie mam dobrej walizki, zwłaszcza, że półki w pociągach do dużych nie należą, na pewno zgubimy się jak wysiądziemy na dworcu, nie trafimy do akademika, okradną nas, będzie za gorąco, będzie za zimno itd. A najbardziej przeraża mnie pociągowa toaleta, a w ciągu 8 godzin (plus jakieś 2 zanim dotrę do Warszawy, a przecież na dworcu wschodnim toalety też nie zachęcają) trudno będzie z niej nie skorzystać. Nie wiem też czy brać komputer: bo przynajmniej miałabym gdzie składować zdjęcia bo na karcie dużo nie zmieszczę a zamierzam dokumentować każdy dzień i mogłabym wchodzić codziennie na fejsa i sprawdzać pocztę, ale nie chce mi się uważać na niego przez całą podróż.

Cholera przydałby mi się miły młodzieniec do noszenia bagaży. Nie będzie ciężko, serio.



Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic


sukienka, kolczyki- h&m
wisiorki- natura
japonki- pepco
pierścionek- six

piątek, 6 sierpnia 2010

34- Czarny piątek. Wreszcie nowe włosy.

Jestem ciotą i zapomniałam zmienić ustawienia w aparacie zanim zaczęłam robić zdjęcia więc są cholernie małe (oo!! wrzuciłam i tiny pic sprawił, że nie są tak małe jak myślałam). Cóż, trudno. Mam nadzieję, że coś tam jednak widać. A właściwie, że widać nowe włosy nad którymi spędziłam 2 dni- bom leniwa i cały czas przerywałam by zająć się czymś innym. Czymkolwiek. Bez różnicy. Zdjęcia po raz pierwszy w Radomiu robił nie samowyzwalacz ale Asica do której wpadłam obejrzeć nowe mieszkanie. Przy okazji zostałam obdarowana spódnicą, 5 parami kolczyków i 10 paczkami tamponów. Będę ją częściej odwiedzać:) Żeby nie było, że jestem dziad wyzyskiwacz- pomogłam nosić wory do piwnicy, w której niestety odezwała się moja klaustrofobia, sufit 30cm nad głową to nie jest to co lubię najbardziej. Ale trzymałam fason, nikt się nie zorientował.
Byłam też w jednym z moich ulubionych sh- a chyba po dzisiejszych zakupach mogę powiedzieć, że zdeklasował inne i plasuje się na pierwszej pozycji. Mnóstwo świetnych ciuchów, nie za tanich ale też nie jakoś strasznie drogich, a gdy kupowałam spódnicę i chustę zapłaciłam tylko za spódnicę. Wcześniej byłam w tym, który do tej pory był na miejscu pierwszym ale 46zł za tunikę odstraszyło mnie skutecznie do przegladąnia wieszaków.
Rzadko zdarza mi się ubierać na czarno, ale dziś rano gdy wychodziłam z domu było zachmurzenie, sukienka dość przewiewna co sprawdziło się gdy słońce zaczęło przygrzewać a jednocześnie nie aż tak lekka bym zmarzła gdy zaczęła się burza. Na głowie moja ostatnio ulubiona chustka, z wyprzedaży w terranovej/terranovie (nadal nie wiem, jak jest poprawnie) kupiona za całe 5zł. Metka twierdzi, że to pasek. Nie szkodzi. A! Ja nie mam rajstop to tylko legginsy. I nie przygrzało dziś aż tak by mi zaczęło być gorąco w nogi. Trochę przypiekały mi się stopy- choć przecież nie zakryte bo w sandałach- na piasku na placu zabaw. Bo poszłyśmy z bratem Asicy lepić babki.
Ach, ale pięknie teraz leje i grzmi.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic



Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


sukienka- orsay
chusta- terranova
pierścionek- six
bransoletki- h&m/chińskie centrum

środa, 4 sierpnia 2010

33- Słaba notka o małym DIY.

Dawno temu kupiłam na allegro sukienkę z japan style. Tzn w sumie kupiłam 3 i żadnej z nich nie założyłam. Jedną sprzedałam parę dni temu na szafie, druga czeka na kogoś kto ją przygarnie, a trzecią jakiś czas temu rozłożyłam na czynniki pierwsze. Wszystko rozprułam i z materiału, który został uszyłam sobie takie oto coś. Tunikę założyłam ostatnio na spacer z psem, i jak przeważnie chodzę w starych gaciach i rozciągniętym t-shircie tak tym razem byłam wystrojona jak stróż w Boże Ciało. Wierzę porzekadłom, że stróże w ten dzień się stroją bo sama nigdy nie widziałam. Choć co rok rozrzucają mi te kwiatki po mojej ulicy. No nieważne. Okazało się niestety, że tunika jest trochę zbyt wycięta z prawej strony i do rodziców musiałam stać odwrócona lewym bokiem bo o pewnych rzeczach nie powinni się dowiedzieć, bo ich nie tolerują a nie chcemy przecież żeby się stresowali. To już starsi ludzie:P Pasek też sama uszyłam ze starej sukienki ze sklepu indyjskiego, w której wyglądałam jak w zaawansowanej ciąży i żadne przeróbki nic jej nie dały. Ale materiał był ładny więc powstał pasek i jeszcze trochę go zostało.
Włosy plotę i plotę, muszę dziś skończyć tył ale prawdę mówiąc obijam się i ciągle znajduję sobie czynności zastępcze. Wy też tak macie? W czasie sesji przekopałam całą poczekalnię na demotywatorach byle się nie uczyć. Dobra, czas się zmobilizować, już mało zostało.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


tunika, pasek, bransoletka- DIY
kolczyki- h&m

niedziela, 1 sierpnia 2010

32- Co zrobić gdy sukienka jest za krótka?

Teoretycznie proste- przedłużyć ją. W praktyce tak prosto już nie jest. Kiedyś już o tej sukience pisałam, ale to było dawno i w wersji skończonej jeszcze jej nie pokazywałam. Gdy zobaczyłam ją w h&mie na dziale dziecięcym koło kwietnia pomyślałam, że muszę ją mieć. Niestety w żadnym sklepie nie było rozmiaru 170 więc stwierdziłam, że kupię 164 i będę kombinować. Dosztukowanie tych brakujących centymetrów nie było takie proste, ale się udało, żałuję teraz, że nie kupiłam też kolorowej wersji. Dopadł mnie ostatnio ciuchowy leń niesamowity a to dlatego, że jeżeli wychodzę z domu to włóczę się jedynie po moim zadupiu z psem na co najlepsze są stare spodnie od dresu albo inne pocięte portki. Jako tako wyglądam jedynie gdy idę do biblioteki po nową porcję książek. I cały czas zapominam jedną odnieść i leci mi kara. Cofnęłyśmy się też ostatnio z Anną do lat młodzieńczych i czytamy tak głupią serię, że to aż wstyd pisać ale przecież musimy sie dowiedzieć jak sie skończy.
Jutro zaczynam pleść. Przynajmniej dziś tak postanowiłam, bo włosy prawie tydzień leżą i się kurzą.

Image and video hosting by TinyPic


Image and video hosting by TinyPic


sukienka, kolczyki, sandały- h&m
bransoletki- stragan
pierścionek- six